Felieton WIOSENNY

Wiosna tuż tuż, a więc czas wracać do formy. Jedni powiedzą - formy fizycznej, a drudzy - psychicznej. Dla tych pierwszych liczy się to, aby wyglądać dobrze w odzieży odkrywającej trochę więcej naszego ciałka, które po zimie może wyglądać... jakby to napisać? Hmmm... Troszkę bardziej puszyście J Druga grupa zacznie wracać do formy psychicznej, bo dzień będzie dłuższy, zrobi się cieplej, a w sercu zapanuje radość i szczęście zamiast stanu depresyjnego.

Jednak zacznie się też u niektórych coś na zasadzie dołka związanego z wyborem między doskonała sylwetką, a zjedzeniem ciastka. Wtedy wzrasta liczba ludzi sympatycznych inaczej. Mówią, że: „ Człowiek głodny to człowiek zły”. Pomyślmy na własnym przykładzie, że jak jesteśmy głodni, to wszystko nas denerwuje. Dlatego też ludzie, którzy zaczną katować się dietami, będą robić się nieszczęśliwi, głodni, a co za tym idzie - wredni dla innych. A więc, jak chcemy zadbać o sylwetkę, to zmieńmy styl życia i dopasujmy wszystko tak, aby sprawiało nam to przyjemność i satysfakcje. Wtedy z pewnością będziemy szczęśliwi i dobrzy dla ludzi nas otaczających.

Zdrowe jedzenie, ruch na świeżym powietrzu. Można też zapisać się na siłownie lub regularnie chodzić na basen. To wszystko pozwoli nam podreperować nasz zewnętrzny wgląd i wewnętrzne samopoczucie.

Nie ma co żyć w sposób, który będzie przysparzał nam smutku. Życie jest jedno i warto żyć jakby miało się niebawem skończyć, bo żyjąc z myślą ”tak, ale od jutra”, możemy umrzeć będąc nieszczęśliwymi.

Na zdrowie psychiczne ciężko znaleźć receptę, jednak przyjaźń i częste wychodzenie na świeże powietrze potrafią zdziałać cuda. Dlatego też otaczajmy się ludźmi pięknymi wewnętrznie, bo żyjąc z pozytywnie nastawionymi do świata przyjaciółmi, sami staniemy się szczęśliwymi.

Mówią też, że z przyjściem wiosny budzi się w naszych sercach miłość. A z nią radość i lekkość. Dajmy się jej ponieść. Przecież nie wiadomo, kiedy raczy nas odwiedzić.Może tej wiosny spotka ona Ciebie?