Wywiad z Panem Prof. Dariuszem Nykiem

1. Czy fizyka to był Pana pierwszy wybór? Kiedy pojawiło się zainteresowanie tym przedmiotem? Tak, w LO.

2. Gdzie widzi Pan swoich uczniów za 10 lat? Na ortopedii – mają operowane kciuki.

3. Najtrwalsze wspomnienie z czasów szkolnych? Niezapomniane biwaki nad morzem, a zwłaszcza ten zaraz po maturze.

4. Czy ma Pan kontakt z rówieśnikami ze szkolnych lat? Tak, czasami się spotykamy twarzą w twarz, ale głównie, wstyd przyznać, kontaktujemy się przez portale społecznościowe.

5. Jakie było Pana największe marzenie? Czy się zrealizowało? W szkole podstawowej przeczytałem wszystkie „Tomki” Alfreda Szklarskiego, do tego doszedł jeszcze film „Podróż za jeden uśmiech” i … pokochałem podróże. Moje marzenie - zobaczyć cały świat staram się cały czas realizować (Norwegia jest piękna – polecam).

6. Co sądzi Pan o młodzieży kiedyś i dziś? Wolę się nie wypowiadać. A poważnie ? Dzisiejsza młodzież jest zbyt konsumpcyjna, wszystko wam się należy, wszystko musicie dostać i nie zauważacie, że oprócz swoich praw macie też swoje obowiązki. Może za bardzo generalizuję, ale wyjątki potwierdzają regułę.

7. Co Pana denerwuje, a co sprawia radość? Właściciele psów, którzy nie sprzątają po nich, chamstwo, zwłaszcza ludzi starszych, oraz nasza polska przywara – narzekanie na wszystko co nas otacza. A radość sprawia mi uśmiech innych osób.

8. Reforma szkolnictwa - prawidłowe rozwiązanie? Wydaje mi się, że tak. Ale teorię potwierdzi praktyka i wtedy zobaczymy co z niej wyjdzie.

9. Na koniec poprosimy o radę dla przyszłych studentów. Przed Wami najdłuższy „urlop” w życiu. Wykorzystajcie go właściwie, bo przed Wami około 50 lat pracy! I może wywołam u niektórych oburzenie, ale studia są po to, żeby studiować, a nie po to żeby siedzieć cały czas nad książkami.