top of page

Wywiad z panią prof. Stanisławą Szokal-Egird


Czy to prawda, że wcześniej nauczała Pani Profesor przedmiotów ścisłych?

„Jestem tylko człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce.” Stąd też w moim życiu zdarzył się bardzo mile wspominany epizod nauczania przedmiotów ścisłych - konkretnie chemii i fizyki (Ach te wybuchy!).

Co się stało, że zmieniła Pani przedmiot swoich zainteresowań?

Trochę przypadek! Jeszcze w poprzedniej szkole (Szkoła Podstawowa nr 4 w Szczecinku) zaproponowano mi nauczanie Angielskiego. Ucząc się metodyki nauczania języka (tak jak ubranie przemaka padającą mżawką), powoli przemakałam Językiem. I spodobało mi się to. W życiu nie można trzymać się robienia jednej rzeczy, pomyślałam sobie - dlaczego nie? I oto wróciłam do mojej szkoły, którą kilka lat wcześniej ukończyłam.

Od wielu lat nasza szkoła jest uznawana za najlepszą i najbardziej wymagającą pod względem języków szkołę w Szczecinku. Czy ma to duży wpływ na zaangażowanie, z jakim prowadzi Pani swoje zajęcia?

Czy jestem wystarczająco zaangażowana w zajęcia, to muszą już oceniać moi uczniowie. W każdym razie staram się, by tak było. Doskonale wiem, że niektóre tematy są nudne i podobnie jak moi uczniowie, też się nudzę. Jednakże moim pragnieniem jest, by zaangażowanie istniało po obu stronach. Nikt nie lubi napotykać się z murem, milczeniem, obojętnością. Chcę, by dla naszych wszystkich uczniów języki obce stały się „nie obce”, lecz przyjazne i przyjemne. By uczniowie bawili się ich używaniem.


Jaki jest według Pani najlepszy sposób na szybką naukę języka angielskiego?

Mówić, mówić, mówić i jeszcze raz mówić! Rozmawiać z kim, lub czym się da. Pani profesor Elżbieta Sumara, której córkę uczyłam dawno temu, zawsze groziła, że wystawi mi rachunek za wodę – jej córka Ola uczyła się mówić rozmawiając z kranem! Ponadto słuchać, powtarzać, śpiewać – robić cokolwiek, by zapamiętać, a przede wszystkim bawić się słówkami. Myślę, że 10-15 minut codziennie wystarczy. Trzeba wykorzystywać każdą nadarzającą się okazje, aby poszerzać swoje umiejętności. Co najważniejsze jednak - „USE YOUR BRAIN!” (Używaj głowy).

Czy lubi Pani swoją pracę?

Uwielbiam! Myślę, że jest to cudowny przypadek, gdy wykonywana praca staje się jednocześnie hobby. Uwielbiam widzieć i słyszeć jak moi uczniowie się rozwijają, jak z pączków wychodzą kwiaty, z kokonów motyle. Jest cudownym uczuciem widzieć i słyszeć jak moja praca przynosi komuś dobro. Zdarzają się też smutne chwile, przykre doświadczenia – bardzo mnie to przygnębia. Każde niepowodzenie traktuje jak swoją osobistą porażkę, a jej przyczyn szukam przede wszystkim w sobie. Nad takimi przypadkami myślę bardzo długo, staram się nie popełniać tego samego błędu kolejny raz.

Dlaczego postanowiła Pani zostać nauczycielem?

Ciekawe! Gdy byłam jeszcze w szkole podstawowej (wieeele lat temu), moja nauczycielka języka rosyjskiego, powtarzała mi, że powinnam zostać nauczycielką. Gdy miałam praktyki w liceum ekonomicznym we Wrocławiu spodobało mi się to. I znów pomyślałam - dlaczego nie? I tak się zaczęło.

Czy uważa Pani, że zawód nauczyciela jest najbardziej wymagający? Dlaczego tak wiele osób się na niego decyduje? Zdecydowanie. Jesteśmy pedagogami, psychologami, czasami grafologami (Uczniowie Kochani! Umożliwcie nam nieco łatwiejsze ODCZYTYWANIE waszych wypracowań! Odpowiedz na pytania „Co uczeń chciał przekazać w formie pisanej ?”, czasami zajmuje nam wiele czasu). Jako nauczyciele w miarę musimy poruszać się w różnych dziedzinach nauki. Nauczyciel to taki człowiek renesansu. Myślę, że decydujemy się zostać nauczycielem, ponieważ chcemy pomagać, wskazywać drogę. Nie mówić „Co i jak masz zrobić”, ale czasami lekko pokierować, czasami lekko popchnąć, czasami przytrzymać, odpowiadać na pytania, ocenić czy to, co robisz jest dobre, czy nie ma w tym fałszu, zła.

Jak może Pani zachęcić młodzież do nauki języka angielskiego? Powtórzę jeszcze raz! Bawcie się rozmawianiem, słuchaniem, czytaniem w językach obcych. Kiedy zdasz sobie sprawę, że uczenie się języka jest nie tylko obowiązkiem wynikającym z przynależności do tej czy innej grupy, ale jednocześnie świetną zabawą - wygrałeś!

Wywiad z Panią Profesor Stanisławą Szokal-Egird

przeprowadził Jan Chmura


Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Zobacz również!
  • Facebook Basic Square
bottom of page